Stawy Brustmana nazywane są perełką warszawskiej dzielnicy Bielany. Pełna zieleni zagospodarowana przestrzeń, w obrębie której znajdują się dwa akweny modne, przyciągają mieszkańców stolicy niczym magnes. Kiedyś był to podmokły obszar należący do Hrabiego Podoskiego oraz folwarku, który został założony w 1777 roku. Jednak 200 lat temu zadecydowano o przekształceniu tego miejsca na tereny rekreacyjne. Jego nazwa pochodzi od nazwiska jednego z dawnych właścicieli. Przyjęła się ona i w takie formie obowiązuje do dzisiaj. Stawy Brustmana to idealne miejsce na odpoczynek od zgiełku miasta. Miłośnicy spacerów w otoczeniu przyrody na pewno będą oczarowani.
W 2019 teren składający się z uroczyska, stawów, kanałów i parku został włączony do ewidencji zabytków. Udało się to dzięki członkom stowarzyszenia Razem dla Bielan. Niedaleko zielonego kompleksu, w latach 1973-1978 powstało osiedle Wawrzyszew, którego projektantem jest Ryszard Tomicki. Zgodnie z projektem zagospodarowania terenu, stawy miały spełniać funkcję rekreacyjną. Dodajmy, że na terenie Stawów Brustmana znajduje się uroczysko, nazywane również łączką wawrzyszewską. Popularnością cieszą się zbudowane na kanale dwa drewniane mostki oraz pomost utworzony na stawie wschodnim. Obszar jest miejscem zimowania ptaków. Był także miejscem rozrodu płazów, dopóki brzegi na zostały umocnione podmurówką.
Od 1 lipca 2022 roku można brać udział w cyklu koncertów odbywających się nad Stawami Brustmana. W ramach „Muzyki na wodzie…” w każdy z wakacyjnych piątków odbywają się koncerty muzyki na żywo.