Zdecydowano o wsparciu finansowym dla zniszczonej przez powódź gminy Lądek-Zdrój
Podczas nadzwyczajnej sesji rady miejskiej w środę, radni uwzględnili potrzebę udzielenia pomocy finansowej gminie Lądek-Zdrój. Była to decyzja zapadająca po intensywnych debatach, dotyczących przekazania 200 tysięcy złotych na rekonstrukcję sieci wodociągowej, która ucierpiała w wyniku gwałtownej powodzi. Zaproponowanie takiego kroku do głosowania było inicjatywą burmistrza Michała Wiśniewskiego.
Przed katastrofą naturalną, Lądek-Zdrój cieszył się swoją funkcją jako popularny kurort. Obecnie jednak jest to miejsce, które doznało ogromnego zniszczenia. Nie tylko drogi i mosty zostały poważnie uszkodzone, ale także infrastruktura wodno-kanalizacyjna, gazowa i energetyczna. Niemałe straty poniosły również budynki mieszkalne oraz obiekty użyteczności publicznej.
Katarzyna Tusińska, pełniąca funkcję wiceburmistrza Konstancina-Jeziorny, przypomniała o członkostwie zarówno Konstancina, jak i Lądka-Zdroju w stowarzyszeniu gmin uzdrowiskowych. Od początku katastrofy, pomoc materialna dotarła do zniszczonej gminy. Wysłano tam także druhów z miejscowych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, którzy pomagali w likwidowaniu skutków powodzi.
Kamil Syskowski z OSP Słomczyn dzielił się swoimi obserwacjami na temat sytuacji w miejscowości po zalaniu. Trzy transporty z darowiznami dotarły do Lądka-Zdroju. Pierwszy z nich okazał się nieoceniony – przybył w momencie, kiedy była największa potrzeba, a jeszcze nie było tam żadnej pomocy. Trzeci transport był najbardziej przemyślany – skierowany konkretnie do domu dziecka w Kłodzku. Teraz wojsko zajmuje się porządkowaniem terenu. Niemniej jednak, potrzebne jest jeszcze wiele pracy i środków finansowych. Syskowski zauważył brak wody do mycia spowodowany zniszczonymi wodociągami i wyraził nadzieję na ich naprawę przed nastaniem zimy.