Sprawa śmiertelnego potrącenia przez influencera na ul. Marszałkowskiej doczekała się wyroku
W doniosłej sprawie Patryka D., znanego influencera, jeszcze do niedawna popularnego w mediach, sąd wydał wyrok. Przypomnijmy, że mężczyzna ten prowadząc białe porsche w nocy, w samym sercu stolicy – Warszawie, doprowadził do tragicznego w skutkach wypadku na ulicy Marszałkowskiej, podczas którego zginął pieszy. Okazuje się, że kara jaką otrzymał od sądu, jest znacznie surowsza niż tej, na którą była gotowa zgodzić się rodzina ofiary.
Decyzja Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia zapadła dokładnie w czwartek i to na trzecią rocznicę tamtego nieszczęśliwego zdarzenia. W noc przełomu 17-go i 18-go lipca 2021 roku doszło do tragedii na ulicy Marszałkowskiej, w pobliżu placu Defilad oraz kompleksu Domów Centrum. Mniej więcej o godzinie 0.30 Emil Z., 45-letni mężczyzna będący w sytuacji bezdomności i poruszający się na kulach, postanowił przekroczyć jezdnię. Nie był to przejście dla pieszych. Przekroczył już wschodnią jezdnię Marszałkowskiej, tramwajowe tory i przygotowywał się do przejścia na część zachodnią jezdni.
Mężczyznę dostrzegł kierujący mazdą, który jechał lewym pasem w kierunku ronda Dmowskiego. Zaczął on natychmiastowo hamować. Pieszy ujrzał nadjeżdżający samochód i zaczął biec, opierając się o swoje kule. Niestety, gdy znalazł się na środkowym pasie, nieopodal białe porsche 911 wpadło na niego, prowadzone przez wspomnianego wcześniej Patryka D.